Zobaczcie, jak szwedzki król nonsensu radzi sobie na usługach handlu.
Roya Anderssona nie trzeba przedstawiać. Bez wątpienia należy on do najoryginalniejszych reżyserów europejskich. Ulubieniec miłośników art-housowego kina, oryginał, podążający własnymi ścieżkami, portrecista ekscentryków i skandynawskiej apatii. Jego ostatni film Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu zdobył Złotego Lwa w kategorii najlepszy film na 72. MFF w Wenecji.
W latach 1975-1999 Andersson wycofał się z realizacji produkcji fabularnych i tworzył głównie filmy reklamowe, m.in. dla Air France, Lotto, Volvo, Citroëna. W tym celu powołał w Sztokholmie w 1981 r. własne studio filmowe – Studio 24.
Na 22. MFF Etiuda&Anima zaprezentujemy blok reklam szwedzkiego reżysera. Będzie to unikatowa okazja do zapoznania się z mało znanym w Polsce fragmentem jego twórczości. Jego spoty są odświeżające dla samej reklamy. Kipią nonsensem, absurdem i czarnym humorem. Dzięki swej osobliwej formie wydają się ironicznym komentarzem do reklamowej perswazji.
Rotunda
28 listopada (sobota), godzina 18:30