„Pięćset metrów barwnej taśmy Kodak wywiozła z Krakowa Kim Hee-Jung, zwyciężczyni Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Etiuda organizowanego od siedmiu lat przez Bogusława Zmudzińskiego i DKF „Rotunda”. Swoją fabułą „Spotkanie” Koreanka reprezentowała szkołę filmową w Łodzi, podobnie jak jej rodaczka, zdobywczyni Brązowego Dinozaura za dokumentalną „Twarz”, Kim Jae-Eui ! Nie wiadomo zatem czy to legendarna łódzka filmówka przedstawiła się na Etiudzie tak okazale, czy też należałoby mówić o kolejnym triumfie azjatyckich filmowców na europejskim festiwalu.
Nie wszystkim podobał się werdykt jury, choć podczas konferencji prasowej wiele argumentów padło ze strony jego autorów. Małgorzata Szumowska przekonywała, że najistotniejszym walorem filmowego „wypracowania” powinna być jego myślowa zawartość. Stąd Złoty Dinozaur dla „Spotkania”, przekazującego jasną treść w klarownej, dobrze skomponowanej formie (…)
Odwieczne pytanie o kształt, sens i perspektywy szkolnictwa filmowego miało być tematem dyskusji, w jakiej uczestniczyli przedstawiciele uczelni z Brukseli, Monachium, Bratysławy, Budapesztu i Ljubljany. Nietrudno się domyśleć, że rozmowę w dużym stopniu zdominował – nie mniej odwieczny – problem finansowania produkcji filmowej. Najsilniej wybrzmiała wypowiedź belgijskiego reżysera i pedagoga André Delvaux, który nakreślił realia produkcyjne, w jakie wkraczają kinematografie krajów Europy Środkowowschodniej. Do niedawna byliście chronieni fasadą komunistycznego „bloku” – powiada Delvaux – ale wkrótce możecie się stać już tylko „wolnym kurnikiem” dla „wolnego amerykańskiego lisa”.
Barbara Kosecka, Forma czy treść, „Film” 2000, nr 12, s. 127.