Jest rysownikiem, rzeźbiarzem, twórcą filmów animowanych oraz... tapiserii. Odebrał gruntowne wykształcenie humanistyczne, artystyczne i aktorskie. Pracował jako reżyser telewizyjny oraz operowy. William Kentridge (ur. 1955) jest być może jednym z ostatnich polihistorów, współczesnym człowiekiem Renesansu, przy czym charakteryzuje go nie tylko wszechstronność, ale także głęboka wrażliwość społeczna, której wyraz stanowią rozpoznawalne i cenione na całym świecie dzieła artysty.
Urodzony w Johannesburgu syn dwojga prawników żydowskiego pochodzenia od samego początku osaczony był przez rzeczywistość, której okrutnego oblicza nie można było ignorować. Jego rodzice zasłynęli z obrony ofiar apertheidu, jednak ze względu na swoje korzenie Kentridge nie identyfikował się z żadną stroną tragicznie podzielonego społeczeństwa. W swych animacjach ucieka zarówno od fałszywej idealizacji ojczyzny w kategoriach „raju dla białych”, jak i pesymistycznej wizji RPA jako państwa opresyjnego. Choć znajomość historii jest niezbędna, by w pełni dociec znaczenia jego prac, nie jest Kentridge artystą politycznym – sztuka zaangażowana politycznie łatwo się dezaktualizuje. Południowoafrykański twórca przynależy raczej do elitarnego grona autorów, którzy z rozcieńczonej materii codzienności potrafią wydestylować uniwersalną esencję życia, odporną zarówno na upływ czasu, jak i zmienne mody artystyczne.
W świecie Kentridge'a nie ma miejsca na dychotomiczne podziały, gdyż wszystko – zło i dobro, pamięć i przemijanie, forma i treść – nierozerwalnie się ze sobą splata i trwa w tej czy innej formie, opierając się sile zapomnienia. Przejawem takiej konceptualizacji świata jest technika, którą twórca opracował i od lat z sukcesem stosuje w filmach animowanych. Różnica pomiędzy jego dziełami oraz tradycyjną animacją polega na tym, że artysta w każdej scenie wykorzystuje tylko jedną kartkę papieru, na której powstaje pierwszy kadr filmu, zaś następne rysunki nanoszone są na ten sam arkusz. W kolejnych sekundach seansu pierwotne linie obrazu rozmazują się i blakną, nigdy jednak nie znikają zupełnie. Każda klatka zawiera w sobie wspomnienie pierwotnego obiektu, niezależnie od zmian, jakie artysta wprowadził później. Nie darmo te swoiste kroniki pamięci, zamknięte w efemeryczną formę rysunku węglem, a następnie uwiecznione na taśmie filmowej, nazywane są palimpsestami.
Oprócz cieszących się znacznym uznaniem krytyków animacji (dzieła Kentridge'a pokazywane były m.in. na Festiwalu Filmowym w Cannes w 2004 roku), artysta jest także autorem licznych rysunków, wykazujących daleko idące analogie w stosunku do jego filmów. Mroczne, rozedrgane obrazy przenika niepokój. Surrealistyczne wizje stworzone za pomocą rozmaitych technik artystycznych (akwaforta, monotyp, rysunek węglem) zamknięte zostały w kilka serii, z których najsłynniejsze to Pit (1979) oraz Sceny domowe (1980), uważane za świadectwo kształtowania się wyobraźni twórczej artysty, która znajdzie swoje rozwinięcie w jego późniejszych dziełach, a także cykl Sześć lekcji rysunku stanowiący przykład eksperymentu autora z kolażem. Prace plastyczne Kentridge'a pokazywane były m.in. w nowojorskim Museum of Modern Art, a także w muzeach w Paryżu, Hiroszimie, Rzymie i Moskwie. On sam bywa porównywany do George'a Mélièsa, zaś w jego dziełach dostrzec można wpływy Majakowskiego, Becketta czy Picassa.
W ramach tegorocznej edycji festiwalu Etiuda&Anima pokazane zostanie 7 z 15 Kentridge'owskich animacji, powstałych w latach 1989-2013. Podczas Gali Otwarcia odbędzie się uroczyste wręczenie artyście prestiżowej nagrody ASIFA – Międzynarodowego Stowarzyszenia Twórców Filmu Animowanego. Nagrodę przekażą Sayoko Kinoshita, Nancy Denney-Phelps i Rebekah Villon.
We wtorek w Małopolskim Ogrodzie Sztuki odbędzie się projekcja dokumentu Jak rozumiemy świat (How We Make Sens of the World), który opowiada o metodach twórczych i sposobie postrzegania świata przez tego wybitnego twórcę. W rozmowie z Christanem Lundem Ketridge opowie o swoich inspiracjach, o tym, co najbardziej fascynuje go w tworzeniu „ruchomych obrazów”, a także o duchu niepewności przenikającym współczesny świat.
Inauguracja 22. MFF Etiuda&Anima + ASIFA Prize dla Williama Kentridge’a
Małopolski Ogród Sztuki (duża sala)
23 listopada (poniedziałek), godz. 20.00
How We Make Sens of the World
Małopolski Ogród Sztuki (mała sala)
24 listopada (wtorek), godz. 19.00